Adopcja kota - w jakim wieku adoptować kota?
Czytelnia

Adopcja kota – w jakim wieku najlepiej adoptować kociaka?

Adopcja kota to ważne wydarzenie w życiu zarówno człowieka, jak i kota. Wpływa na całe życie zwierzęcia i niemałą część życia opiekuna. Jeśli adoptujesz kocię, spędzicie razem zapewne kilkanaście lat. Z tego artykułu dowiesz się, w jakim wieku najlepiej adoptować kocię i dlaczego wiek kociaka ma znaczenie. Przeczytasz także o tym, co może się stać, jeśli adopcja kota nastąpi zbyt szybko.

W jakim wieku kocięta są gotowe do adopcji?

Łatwo zakochać się w puchatych kulkach ze słodkich filmików w sieci. Patrzysz na nie i czujesz, że właśnie takiego kociaka chcesz. Tymczasem często masz przed sobą kocię, które powinno zostać ze swoją matką jeszcze co najmniej miesiąc, albo dwa. To może być dla niego kluczowe w dalszym życiu. Kontakt z matką i innymi kotami w pierwszych miesiącach życia jest dla rozwoju kociego dziecka nie do przecenienia.

Najważniejsze doświadczenia kocię zbiera do 18-20 tygodnia. Wtedy zaczyna się okres dojrzewania.

Adopcja kota z hodowli – nie wcześniej niż po 3 miesiącu

Zwykle jest mało realne, by do 18 tygodnia życia kocięta przebywały z matka i rodzeństwem. Zgodnie w zasadami Polskiego Związku Felinologicznego „każdy kociak opuszczający hodowlę zarejestrowaną w Polskim Związku Felinologicznym posiada rodowód, ma ukończone 12 tygodni życia i jest dwukrotnie zaszczepiony na podstawowe choroby wirusowe kotów.” (Polski Związek Felinologiczny pzf.pl).

Wydawanie do adopcji z hodowli kociąt poniżej 12 tygodnia jest dużym błędem. Hodowca powinien brać odpowiedzialność za odpowiednie przygotowanie kociąt do adopcji. Należy przy tym pamiętać, że 12 tygodni to dolna granica wieku, w którym kocięta są przekazywane do adopcji. Idealny moment na adopcję to czwarty miesiąc życia.

Kiedy adopcja kota przed 12 tygodniem życia to konieczność

W przypadku kotów nie pochodzących z hodowli (ratowanych z bezdomności) adopcja może być działaniem spontanicznym (kiedy znajdujemy kocię) i wiązać się z bezpośrednim ratowaniem życia. Wtedy nie zastanawiamy się, czy kot jest dość duży na to, żeby go uratować. Ratujemy, a potem dostosowujemy działania do wieku i stanu kociaka.

Organizacje ratujące koty wskazują na jeszcze jeden problem. Czekanie do 12-14 tygodnia życia kociąt może wiązać się z dużym ryzykiem zaprzepaszczenia ich szansy na adopcję i własny dom. Kotów, które każdego roku czekają na adopcję jest tak dużo, że osoby opiekujące się nimi niemal zawsze mają ich „zbyt wiele” pod opieką. Niektórym nie udaje się pomóc wcale, bo jest zbyt mało osób, które ratują koty. W takim wypadku wcześniejsza adopcja jest nie tylko szansą na dom. Ratuje życie zwierzęcia i zwalnia miejsce dla kolejnego kociaka w potrzebie.

Adopcja kota bezdomnego przed 12 tygodniem życia – jak minimalizować ryzyko problemów

Przygarnięcie kocięcia, które nie ukończyło 12 tygodnia życia, nakłada na nowych opiekunów więcej obowiązków. Muszą bardziej zadbać o prawidłowy rozwój kociaka. Jeśli kocięta muszą być adoptowane w trzecim, czy czasem nawet w drugim miesiącu życia, należy im koniecznie zapewnić towarzystwo zwierząt własnego gatunku – adoptować parami, lub do domów, w których już mieszkają inne koty.

Nie ufaj twierdzeniom „znawców” z pseudo hodowli

Ludzie, którzy nieodpowiedzialnie rozmnażają koty, często twierdzą, że jeśli kocię samodzielnie je, to oznacza, że może już zostać adoptowane. Dodają, że „kotka już je odrzuciła”.

Większość kociąt zaczyna samodzielnie jeść po ukończeniu pierwszego miesiąca życia. To stanowczo zbyt wcześnie na bezpieczną adopcję. Kocię powinno przecież pozostać jak najdłużej z matką, nawet, jeśli to niewygodne dla osoby, która niefrasobliwie rozmnożyła swoje koty. Adopcję kociąt z takich miejsc należy rozważyć tylko, jeśli ich życie jest zagrożone. Jednocześnie koniecznie trzeba zapewnić zabieg kastracji kotce, która je urodziła. Inaczej przyczynisz się jedynie do pomnażania kociej bezdomności. Utwierdzisz osobę, która rozmnożyła koty, w przekonaniu, że „chętni na kocięta zawsze się znajdą, więc nic się nie stało”.

Co się dzieje, kiedy zabierasz kociaka matce zbyt szybko?

Okres kociego dzieciństwa kończy się, gdy kot wchodzi w okres dojrzewania. Jeśli któraś z faz rozwoju (neonatalna, socjalizacji lub młodzieńcza) nie przebiega prawidłowo, rośnie ryzyko wystąpienia w przyszłości problemów behawioralnych. To może być agresja wobec opiekuna, trudności w relacjach z innymi kotami lub lękliwość. Konsekwencją bywa też brak umiejętności radzenia sobie ze stresem, który często prowadzi do nawracającego zapalenia układu moczowego.

Dopasuj moment adopcji kota do konkretnego kociaka

Ogólnie można powiedzieć, że im dłużej kocię będzie ze swoją kocią rodziną, tym lepiej będzie przygotowane do życia. Ważne jest jednak, by wybrać najlepszy moment dla konkretnego kota. Gdy jego życie albo zdrowie są zagrożone, nie czekamy z adopcją. Zbyt szybką adopcję staramy się kotu zrekompensować, opiekując się nim w sposób, który pozwali mu choć w pewnym stopniu nauczyć się niezbędnych umiejętności.

Doświadczenia kota w okresie pierwszych miesięcy życia mają ogromny wpływ na rozwój jego układu nerwowego. Co za tym idzie, na jego przyszłe zachowanie. Faza neonatalna, socjalizacja oraz następujący po niej okres młodzieńczy, następują w określonym momencie życia, ograniczonym czasem rozwoju układu nerwowego. Po jego upływie, jeśli ten czas nie został dobrze wykorzystany, możemy jedynie minimalizować szkody. Warto zrobić wszystko, żeby adopcja kota nie stała w sprzeczności z biologicznym porządkiem rozwoju zwierzęcia.

Dlatego tak ważne jest właściwe postępowanie opiekunów kociąt, oparte na rzetelnej wiedzy. Rezygnacja z wykorzystania jej jest równoznaczna z zaprzepaszczeniem szansy na optymalny rozwój kotów. Warto więc podejść do tego zagadnienia z należytą troską i traktować pracę włożoną w opiekę nad kociętami jak inwestycję w ich przyszłość.

Więcej o etapach rozwoju kota możesz przeczytać w moim artykule: Rozwój kota – od urodzenia do 4 miesiąca życia. Niebawem opublikuję osobny artykuł nt. socjalizacji.

Jeśli planujesz adopcję kota, lub chcesz kogoś do niej zachęcić, polecam Twojej uwadze moją książkę, „Jak dobrze żyć z kotem”. To kompleksowy poradnik, w którym dzielę się nowoczesną wiedzą i bogatym doświadczeniem. Analizuję też typowe problemy, przedstawiam schematy decyzyjne i podpowiadam konkretne rozwiązania. Podobno dobrze się ją czyta. Polecam także jako prezent – jest efektownie wydana, pełna pięknych zdjęć kotów, w większości moich podopiecznych.

Magdalena Nykiel

UWAGA! Artykuły, opracowania oraz inne treści publikowane na tej stronie, o ile nie zostało to zaznaczone inaczej, są własnością Magdaleny Nykiel i ich wykorzystanie, kopiowanie i przetwarzanie we fragmentach lub całości bez pisemnej zgody autorki jest zabronione.