7 taktyk, dzięki którym na pewno nie znajdziesz kota, który zaginął.
Zaginął kot. Ktoś powie, że to nie temat do żartów. I będzie miał rację. Jednak podejście wielu opiekunów aż prosi się o omówienie z pewnym dystansem do tematu. Upewnij się, że kiedy twój kot zaginie (oby nigdy!), nie będziesz „szukał” go w oparciu o jedną z tych taktyk. Oto największe błędy, które opiekunowie kotów popełniają, szukając kota, który uciekł.
Uwaga! To nie jest tekst dla opiekunów, którym właśnie zaginął kot. Nie macie teraz czasu na żarty. Nie czas na dystans. Zapraszam od razu do szybkiej lektury dwóch innych artykułów: Jak znaleźć kota, który zaginął? oraz Co robić, kiedy zaginie kot wychodzący?
Kiedy zaginie kot, dobry i odpowiedzialny opiekun rusza na poszukiwania.
Bywa i tak, że z jakiegoś powodu te poszukiwania przybierają formę gwarantującą porażkę. Poniżej subiektywne omówienie kilku takich taktyk „poszukiwawczych”. Ten tekst nie jest po to, żeby kogokolwiek urazić. Nie jest także po to, żeby kpić z ludzi popełniających błędy. Jest o tych opiekunach, którzy nie są zainteresowani realnym działaniem, by pomóc kotu.
Wróż Maciej
Ogranicza się do zadawania sobie, a zwykle także innym, pytania: „czy kot się znajdzie?” i „czy kot wróci czy nie wróci?”. Skupia się na rozważaniach i próbuje odgadnąć losy kota, zamiast aktywnie go szukać.
Tak, zanim rzucisz się w wir poszukiwań, usiądź i zastanów się przez chwilę, od czego zacząć i jak działać. Niech jednak ten etap nie trwa wiecznie.
Król Fejsbuka
Gdy kot wciąż jeszcze siedzi pod jego balkonem, on zmobilizował pół Europy przez Internet, a kciuki za poszukiwania trzyma 416 znajomych. Udostępnił na swojej tablicy wszystkie artykuły na temat prowadzenia poszukiwań zwierząt i prowadzi zażartą dyskusję na jednej z grup, broniąc swojej decyzji o pozostawieniu otwartych okien. Na blogu zamieścił cztery najładniejsze zdjęcia kota z okresu wczesnego kocięctwa, by wszyscy mogli go razem z nim wspominać.
Tak, dobrze jest szybko podać informację o poszukiwaniu kota, najlepiej ze zdjęciem. To może pomóc, zwłaszcza, jeśli masz wielu znajomych. Jednak zacznij od sprawdzenia najbliższego otoczenia, a potem dopiero alarmuj Internet.
Epikurejczyk
Zakłada, że kot uciekł, bo chciał cieszyć się życiem. Uważa, że widok kota na zielonej łące, biegającego za motylem, był warty ryzyka. O kocie, który zaginął, zapomina błyskawicznie, bo wziął już kolejnego ze schroniska.
Tak, to całkiem możliwe, że kot runął z okiennego parapetu, bo zachwycony skoczył za motylkiem. Jednak to, co go spotkało na „wolności” to nie radość z niej, a brutalna walka o przeżycie. Szukaj go.
Anna Maria Wesołowska vel Brudny Harry
Zamiast szukać kota, szuka winnego. Organizuje rodzinne śledztwo, by dowiedzieć się, kto otworzył okno. Wypracowuje system kar, gdyby takie zdarzenie miało miejsce w przyszłości. Nie szuka kota, on już wie, że kot nie żyje. Uważa, że ktoś mu kota celowo zabił lub ukradł, bo taki ładny był ten kot.
Tak, po zaginięciu kota dobrze jest wyciągnąć wnioski na przyszłość, jednak najlepiej zrobić to już po szczęśliwym odnalezieniu go. By to się udało, szukaj kota, koncentrując się na współpracy z innymi ludźmi, zamiast koncentrować się na ocenianiu ich. Pamiętaj, że najczęściej osobą odpowiedzialną za zaginięcie kota jest opiekun i to on jest mu winien ratunek.
Minimalista vel wątpiący
Markuje poszukiwania, by pozbyć się wyrzutów sumienia. Ogłoszenie było? Było! Poszukiwania były? Były. Ogłoszenia co prawda tylko dwa, a poszukiwania polegały na jednorazowym obejściu okolicy, ale…
Tak, nie jest dobrze, kiedy ilość zastępuje jakość działania. Jednak tylko prawdziwe zaangażowanie zwiększa szanse na odnalezienie kota. Szukaj z przekonaniem, że to ma sens i ze świadomością, że od działań opiekuna zależy życie kota. Jednorazowe poszukiwania rzadko kończą się sukcesem.
Werter
Koncentruje się na własnych potrzebach i emocjach. Użala się nad… sobą. Przypisuje kotu ludzkie motywacje. Jest gotów obrazić się na niewdzięcznego kota i odpuścić dalsze poszukiwania, szanując jego decyzję. Jeśli jakimś cudem udało mu się namierzyć kota, a ten nie reagował na jego wołanie, nie podszedł, nie wskoczył na ręce, zaczyna podejrzewać, że kot go już nie kocha i świadomie wybrał wolność.
Tak, ty też masz prawo do emocji. Jednak teraz to kot jest w centrum uwagi. Przyjmij do wiadomości, że nie zgubił się tobie na złość. Może nawet zaginął w wyniku twojego zaniedbania. Kot w szoku może nie przyjść na wołanie opiekuna. Nie może też „podjąć decyzji o powrocie”. Przestań lać łzy i działaj!
Prokrastynator
Będzie szukał kota, ale dopiero wieczorem, bo dzisiaj ma od dawna zaplanowane spotkanie z przyjaciółmi. Będzie szukał kota, ale kiedy mróz trochę zelżeje, bo zdążył już przemarznąć. Zadzwoni do schroniska dla zwierząt, ale jutro, bo nie ma teraz jak sprawdzić numeru telefonu. Wydrukuje ogłoszenia, ale dopiero wtedy, kiedy naprawi drukarkę…
Tak, nie wszystko da się zrobić od razu i jednocześnie. Jednak w poszukiwaniach kota liczy się czas. To nie jest coś, co można przełożyć na później. Jeśli naprawdę ci zależy, szukaj od razu po zaginięciu kota, traktując to jako priorytet. Kotu grozi utrata życia, tobie co najwyżej dyskomfort.
Jak uniknąć błędów?
Nie robi błędów ten, kto nic nie robi. Poszukiwania muszą być aktywne i możliwie jak najszybsze. Nie martw się, że nie zrobisz wszystkiego idealnie. Jednak szukaj kota, a nie wymówek, by tego nie robić. Pamiętaj, że on potrzebuje pomocy, a opiekun jest mu ją winien.
Magdalena Nykiel
—
UWAGA! Artykuły, opracowania oraz inne treści publikowane na tej stronie, o ile nie zostało to zaznaczone inaczej, są własnością Magdaleny Nykiel i ich wykorzystanie, kopiowanie i przetwarzanie we fragmentach lub całości bez pisemnej zgody autorki jest zabronione.