Czytelnia

Co robić, kiedy zaginie kot wychodzący?

Co to znaczy, że kot wychodzący zaginął? Kiedy uznać nieobecność kota za zaginięcie? Czym różni się szukanie kota wychodzącego od poszukiwania kota, który nie wychodził? Czy są sposoby na bezpieczne wypuszczanie kota? Jak znaleźć kota wychodzącego, który zaginął?

Zacznę od odpowiedzi na ostatnie pytanie z powyższego akapitu. Nie, nie ma sposobu na bezpieczne wypuszczanie kota. Tym bardziej należy się liczyć z tym, że któregoś dnia kot nie wróci. Jedyna bezpieczna forma wychodzenia kota to spacery w szelkach i na smyczy z opiekunem. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w moich artykułach: Spacer z kotem? 7 spraw do przemyśleniaKot na smyczy? Tylko w szelkach i Co zamiast obroży dla kota? 7 lepszych rozwiązań.

Wielu opiekunów kotów wychodzących nie próbuje nawet poważnie ich szukać.

Czasem na zasadzie twierdzenia, że skoro raz już wrócił po trzech dniach, to wróci znowu. Bywa i tak, że uznają zaginięcia za akceptowalną część kociego losu. Skoro czytasz ten tekst, to znaczy, że prawdopodobnie nie jesteś jednym z nich.

Jeśli kot nie wrócił o zwykłej porze i nie wiesz gdzie jest, to uznaj go za zaginionego.

Dla porządku zaznaczę, że mam na myśli koty, które mieszkają w domu na stałe i regularnie wracają. Na przykład najdalej w ciągu kilku godzin od wyjścia. Ewentualnie, jeśli poprzednio nie wracały na czas to wiadomo było, gdzie się zatrzymały. Bardzo trudno określić ścisłe ramy, bo koty wychodzące funkcjonują nieco inaczej niż te pozostające w domu. Trzeba każdorazowo odnosić się do normy konkretnego kota.

Wiele zależy od relacji opiekuna z kotem i szczegółowości obserwacji.

Przyjmuję, że pewne reguły da się wiążąco zaobserwować w przypadku kotów większość czasu spędzających w domu i wychodzących na jakiś krótszy czas w ciągu doby. W innym przypadku (wielodniowe nieobecności, okazyjne pobyty w domu) ocena momentu, w którym kota należy uznać za zaginionego jest utrudniona. Podobnie zresztą, jak ocena, czy kot w ogóle jest pod czyjąś stałą opieką i jaki ma ona charakter.

Opiekun kota wychodzącego ma mniej jednoznacznych informacji na temat zaginięcia, niż opiekun kota pozostającego w domu.

Jeśli kot wychodzący z domu bez opieki człowieka nie wrócił do domu i nie można ustalić miejsca jego pobytu trzeba liczyć się z kilkoma możliwościami. Niestety w większości nie najlepszymi. Dotyczą one także kotów, które przypadkiem opuściły dom (uciekły, wypadły z okna itp.). Jednak to koty wychodzące w znacznie większym stopniu są narażone na zaistnienie poniższych okoliczności.

Bardzo prawdopodobne jest to, że kot uległ wypadkowi i jest ranny.

Koty wychodzące są poważnie narażone na wypadki komunikacyjne i inne. Jeśli kot nie wrócił, to może być ranny i może nie być w stanie wrócić do domu. Może też być w szoku i obolały ukryć się, zgodnie z tym, co podpowiada mu instynkt.

Na razie odłóż na bok hipotezę o tym, że nie żyje.

To odbierze ci siły i motywację do poszukiwań, a to nieuczciwe wobec kota! Niezależnie od tego, że jest takie poważne zagrożenie. Pamiętaj także, że kot po wypadku często ciężko ranny żyje jeszcze długi czas i jeśli otrzyma pomoc szybko, może mieć szansę na przeżycie. Jeśli umiera i nie da się go uratować, to należy mu się pomoc w skróceniu cierpień. To kwestia elementarnej odpowiedzialności.

Czasem kot zostaje przypadkiem zamknięty w garażu lub piwnicy.

Jeśli sąsiedzi rzadko otwierają te pomieszczenia, kot może umrzeć z wycieńczenia, zanim ktokolwiek odkryje, że się tam ukrył. Dlatego nie masz czasu do stracenia. Sprawdź wszystkie okoliczne miejsca tego typu, rozwieszaj w ich pobliżu ogłoszenia.

Kot może też wejść do otwartego samochodu i zostać (nieświadomie!) wywieziony. Rozmawiaj z ludźmi, pytaj o kota pokazując jego zdjęcie i opisując go możliwie dokładnie. Koniecznie skontaktuj się z osobami dokarmiającymi koty.

Bywa niestety, że koty są krzywdzone celowo.

Wtedy będziesz mieć największe trudności z dotarciem do informacji, bo krzywdzący najczęściej dbają o dyskrecję. Dodatkowo często takie osoby korzystają z bierności i milczenia osób w swoim otoczeniu. Spróbuj przyjaźnie rozmawiać z ludźmi, o których wiesz, że lubią koty. Jest szansa, że jeśli wiedzą coś o takim człowieku, to podzielą się informacjami.

Ktoś mógł uratować twojego kota.

Może się zdarzyć, że ktoś uzna twojego kota za bezdomnego i postanowi mu pomóc. Może wtedy przygarnąć go lub wywieźć do schroniska. Śledź ogłoszenia o znalezionych kotach, także w Internecie i przeglądaj ogłoszenia adopcyjne kotów szukających domu. Koniecznie sprawdź w schronisku, czy twój kot tam nie trafił. Skontaktuj się z wolontariuszami pomagającymi bezdomnym kotom. Zostawiaj wszędzie informacje o poszukiwaniach.

Jeśli twój kot został ranny i miał szczęście być znaleziony to mógł trafić do jednej z okolicznych lecznic weterynaryjnych. Sprawdź je wszystkie i zostaw informacje o zaginionym kocie.

Niekastrowany kot mógł wyruszyć na poszukiwanie płodnych kotek.

Wtedy znacząco powiększa teren, na którym się przemieszcza i niestety jest bardziej skłonny do ryzykowania. Mógł trafić na niebezpieczny, nieznany teren i ma kłopoty z powrotem. Jeśli wypuszczasz niekastrowaną kotkę to mogła też zaszyć się gdzieś, by urodzić młode. To dla niej bardzo niebezpieczny czas.

Nie gniewaj się, ale muszę to napisać: jeśli wypuszczasz niekastrowane koty to jesteś bardzo nieodpowiedzialnym opiekunem. Mam nadzieję, że to raczej kwestia braku dostępu do informacji niż świadomych decyzji.

Inne możliwości.

Kot mógł zmienić teren, na którym wędruje, bo przestał czuć się na nim bezpiecznie. Istnieje szansa, że po jakimś czasie wróci, ale to nie oznacza, że możesz pocieszać się tą myślą i zaprzestać poszukiwań! Podczas przemierzania kolejnych ulic mógł ulec wypadkowi lub ktoś mógł go skrzywdzić. Może również nie mieć siły, by wrócić lub po wypadku ukryć się – to naturalna reakcja kota na ból.

Specyfika szukania kota wychodzącego.

Poszukiwania kota wychodzącego mogą być trudniejsze, bo jest mniej informacji i więcej zmiennych.

Przeprowadź jak najwięcej rozmów z sąsiadami.

Jest jedna okoliczność, która może sprzyjać poszukiwaniom. Jeśli wychodził i był widywany przez sąsiadów, łatwiej go rozpoznają w razie gdyby się pojawił. Uczul ich na tę kwestię i zadbaj, by wiedzieli jak najszybciej dać ci znać, kiedy zobaczą twojego kota.

Nie wystarczą ogłoszenia – z każdą osobą rozmawiaj osobiście, niezależnie od tego, czy na co dzień się ze sobą kontaktujecie. Pokaż zdjęcie kota, zostaw swój numer telefonu, mów o emocjach – o tym, jak bardzo zależy ci na odnalezieniu kota. Poproś sąsiada o możliwość sprawdzenia, czy kot nie ukrył się na jego terenie (nie oczekuj, że sąsiad przejrzy dokładnie wszystkie krzaki i zakamarki – szukaj sam!) i o regularne zaglądanie do piwnicy, garażu.

Od razu musisz objąć poszukiwaniami większy obszar.

Zacznij szukać na terenie około 100-600 metrów wokół domu. Uwzględnij oczywiście naturalne bariery, takie jak rzeczki, niedostępne ogrodzenia itd. oraz charakter terenu (miasto, wieś) i predyspozycje kota (na przykład czy jest kastrowany, czy nie). Gdyby poszukiwania nie przynosiły efektu, szybko powiększaj zakres poszukiwań, aż do promienia kilku kilometrów.

Koncentruj się na kierunkach, w których kot zwykle się oddalał.

Jeśli wiesz gdzie i w jakim kierunku twój kot najczęściej się szedł, zacznij poszukiwania właśnie tam! Uwzględnij, że kocie terytoria są zróżnicowane – zwykle mają większą powierzchnię na terenach wiejskich, a przeciętne terytorium kocura może być kilkukrotnie większe, niż terytorium kotki. Zwłaszcza, jeśli mówimy o zwierzętach niewykastrowanych.

Sprawdź zaprzyjaźnione domy kota.

Wiele kotów wychodzących ma na swoich trasach „zaprzyjaźnione” domy. Niektóre prowadzą niemal podwójne życie. Jeśli tylko wiesz o takim miejscu, lub o ludziach, w których ogrodach koty są mile widziane, sprawdź to.

Zaangażuj małych przyjaciół kota.

Jeśli twój kot jest przyjazny i lubi kontakt z ludźmi to jest bardzo prawdopodobne, że na swoje drodze spotyka dzieci, które go zapamiętały. Wiele dzieciaków uwielbia głaskać wychodzące koty. Zapytaj, czy nie widziały ostatnio twojego kota. Jest szansa, że wskażą ci miejsce, w którym jest, lub kierunek, w którym poszedł.

Dokładnie sprawdź pobocza okolicznych dróg.

Często słyszę, że kot nie uległ wypadkowi, ponieważ lokalne drogi zostały już przez opiekuna przeszukane bez skutku. To niestety nie jest jednoznaczne z brakiem wypadku! Po pierwsze, potrącony kot może leżeć wiele metrów od drogi, albo w rowie przy drodze. Mógł też zostać zabrany z jedni lub pobocza przez kogoś, kto chciał mu pomóc, przez służby zajmujące się bezdomnymi zwierzętami lub sprzątające drogi.

Wypuszczanie kota to zawsze ogromne ryzyko.

Pamiętaj, że w największym stopniu ponosi je kot. Zawsze będę zachęcać do rozważenia rezygnacji z wypuszczania kota, jeśli tylko opiekun widzi taką możliwość. Wiele osób decyduje się na to po odnalezieniu zaginionego kota. Jako behawiorysta wiele razy skutecznie doradzałam jak przyzwyczaić kota do ograniczeń. Jeśli jednak twój kot właśnie zaginął, czas na wnioski i zmiany będzie po jego odnalezieniu. Teraz koncentruj się na poszukiwaniach. W tym pomoże ci niniejszy artykuł i drugi tekst na ten temat: Jak znaleźć kota, który zaginął?

Powodzenia!

Magdalena Nykiel


UWAGA! Artykuły, opracowania oraz inne treści publikowane na tej stronie, o ile nie zostało to zaznaczone inaczej, są własnością Magdaleny Nykiel i ich wykorzystanie, kopiowanie i przetwarzanie we fragmentach lub całości bez pisemnej zgody autorki jest zabronione.